czwartek, 11 lipca 2013

...

Skrocę to tak jak sie tylko da. Dlaczego nic nie piszę patrząc na moje poprzednie tempo? Powód jest zaskakującą prosty i typowy. Mój brat wrócił z Norwegii. Pracuje tam i rzadko się z nami kontaktuje- głównym powodem jest brak czasu jak i zwyczajne graniczenia materialne jakie tam ma. Dlatego ten czas, który poprzednio poświęcałam na pisanie i czytanie innych blogów, obecnie częściowo przejął mój brat, a ja za bardzo jestem teraz zagoniona i zamyślona żeby cokolwiek napisać w czasie, który pozostał mi na pisanie. Dlatego jak czytam to co już uda mi sie stworzyć i z pełną irytacją twierdzę że nic nie nadaje sie do publikacji. Dlatego pozostawiam wam ogromne przeprosiny i pozostawiam kolejny rozdział do dyspozycji Lolci. Pewnie napisałabym coś sensownego jeśli moi kochani domownicy nie wyganiali mnie z domu przez "ładną pogodę". -.- Niestety tylko w południa mam czas, a wtedy ciągle mnie wypędzają co jest niezmiernie irytują, al;e pozostawiam to na bok. Jeszcze raz przepraszam. Odezwę się jak uda mi sie ruszyć temat bo do wyjazdu nie ma co odliczać. Mój brat ma zostać w kraju przez jeszcze co najmniej 2 tygodnie, a wtedy mnie z kolei nie będzie. Dlatego mój pełny wolny czas odsuwa się do jakiegoś miesiąca i przewiduję że do tego czasu wykombinuję dla was tylko jedno coś zwanego rozdziałem... Z tym was pozostawiam i idę pogrążyć sie w medytacji słuchając opowieści moje braciszka "Jak było przez ten czas..." -.-

Wasza Em

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz